Zapach czekolady
Czy książka może pachnieć czekoladą? W wykonaniu Ewalda Arenza zdecydowanie tak! Z zaciekawieniem sięgnęłam po tę powieść – Wiedeń, XIX wiek, czekolada, namiętność. Z tych składników Arenz stworzył piękną, niebanalną historię, której nie sposób zapomnieć.
Czekoladowy żołnierz
Głównym bohaterem jest August Liebeskind, porucznik cesarsko-królewskiej armii, który kończy służbę i szuka dla siebie zajęcia. Znajduje je w należącej do swego wuja manufakturze czekolady. W tym samym czasie, August przypadkowo poznaje piękną Elenę, w której zakochuje się bez pamięci. Tego uczucia nic nie może zatrzymać.
Po tym krótkim wstępie można byłoby się spodziewać nudnego, przewidywalnego romansu. Nic z tych rzeczy!
Ta książka jest jak wykwintne pralinki, które potrafią zaskoczyć swoim wyrazistym, zmysłowym smakiem. Z jednej strony w subtelny, delikatny sposób autor opisuje doznania głównego bohatera, a z drugiej – siła opisanej namiętności potrafi porwać czytelnika. Uczucie jakim August obdarza Elenę jest silne i przywołujące najróżniejsze – pachnące – wspomnienia. Egzotyczna, tajemnicza Elena przyciąga Augusta jak magnes. I tę parę łączy nie tylko czekolada.
Kiedy dochodzi do tragicznego wypadku, August postanawia uczcić ukochaną i oddać jej hołd w sposób w jaki umie najlepiej – wyrabiając pralinki. Nie byle jakie – takie, które przywołują wspomnienia i najbardziej ukryte pragnienia. Ludzie za nimi szaleją. Kto by nie chciał skosztować swoich marzeń? Liebeskind niewątpliwie osiąga sukces. Ale na tym nie koniec. Wyjazd do Berlina w sprawach handlowych wszystko wywróci do góry nogami. Psst, na tym koniec, kto jest ciekaw musi sięgnąć do książki.
Tęsknota i zdrada
Zdziwi się ten, kto tę książkę zakwalifikuje jako romansidło z czekoladą w tle. Zapewne ktoś złośliwy mógłby tak powiedzieć, owszem. W tej opinii jednak nie znajdzie krztyny prawdy o powieści. Nie jest to bowiem cukierkowy romans, tylko porządna dawka słodyczy – gorzkiej czekolady i egzotycznych dodatków: trawy cytrynowej, migdałów, kory cynamonowca.
Związek Augusta i Eleny, który poznajemy na kartach powieści, to trudna relacja. To nie tylko zachwyt i oczarowanie piękną kobietą, to także namiętność w czystej, ekstatycznej postaci. Prócz tego – tęsknota za ukochaną i ból spowodowany pustką. W końcu i utrata zaufania i nielojalność, która wychodzi na jaw. Ekscytująca mieszanka, która smakuje jak najlepsze pralinki!
Zapach czekolady Arenza porównywany jest z takimi powieściami jak Pachnidło Süskinda, Czekolada Harris czy Cień wiatru Zafona. Ale nie oglądajcie się na innych autorów, po powieść Arenza warto sięgnąć dla niej samej.
Ewald Arenz, Zapach czekolady, przeł. Agnieszka Gadzała, Wydawnictwo W.A.B – Grupa Wydawnicza Foksal, Warszawa 2017.
* Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa W.A.B. Dziękuję!
E-booka można kupić w Virtualo lub Ebookpoint, lub przeczytać w aplikacji Legimi. Wersję papierową książki można zakupić w księgarni TaniaKsiążka.
Jak tu u Ciebie ładnie. Trafiłam przypadkiem i jakoś tak nastrojowo mi się zrobiło. I czekoladowo. :-) Widzę, że trafiłaś na dobrą książkę. Na mnie czeka kilka na czytniku, ale ostatnio miałam czytelniczy detoks.
Ja niestety z braku czasu ostatnio nie czytam. Książki leżą i czekają na odrobinę czasu. Ale ta książka zapowiada się ciekawie :)
Raczej bym po nią nie sięgnęła, ale zrobiłaś mi smaka na czekolade :D
Książka jest niezwykle zmysłowa, nostalgiczna. Po prostu piękna!
Czytałam tę powieść. Byłam nią zachwycona w równym stopniu jak i Ty. Smakowita lektura ;)
Widzę że będę miała kolejną książkę na liście :) Romans i czekolada :D Czyli to co lubię najbardziej :D