Wieża
Pięć opowiadań składa się na debiutancki tom Wieża Ahsana R. Hassana. Nota na okładce zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po ten zbiór:
OBIECUJĄCY DEBIUT NA MIARĘ NEILA GAIMANA! Wybór pięciu niezwykle wciągających tekstów literatury niepokoju, która zdecydowania wykracza poza ramy gatunku. Wyłącznie dla ambitnego czytelnika.
Cóż, z żadnym z tych stwierdzeń nie mogę się zgodzić. Porównywanie zaś tego, co przedstawia nam autor w tomie Wieża do Neila Gaimana jest zdecydowanie nadużyciem. Przypuszczam, że pewna grupa czytelników może się nabrać na ten chwytliwy opis – ale jeśli oczekiwać będzie Gaimanowskiego kunsztu, lekkości, niesamowitej wyobraźni i poczucia humoru – to się zawiedzie.
Podobnie rzecz ma się ze stwierdzeniem, że to wybór „wciągających tekstów” – to już oczywiście indywidualna kwestia odbioru; mnie jednak lektura tych opowiadań nie porwała, niektóre zaś opowiadania zwyczajnie musiałam zmęczyć. A co do ostatniego zdania – ambitny czytelnik będzie wkurzony, że dał sobie wepchnąć do czytania ten tom. Jeśli chodzi o same opowiadania – to daję plusa za kilka ciekawych, oryginalnych pomysłów. I chyba tylko to zasługuje na pochwałę. Zdecydowanie gorzej wypada realizacja tych pomysłów; stylistycznie i językowo te opowiadania nie robią żadnego wrażenia, no – nie robią na pewno dobrego.
Te opowiadania nie zachwycają. Nie zapadają w pamięć. Nie wciągają.
Zastanawiam się nad tym, jaka będzie druga książka Hassana. I czy po nią sięgnę. Mam duże wątpliwości…
Ahsan Ridha Hassan, Wieża, Novae Res, Gdynia 2014.
*Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res.
ojej, to nie zachęciłaś…To w takim wypadku „Wieża” idzie w odstawkę, na rzecz ciekawszych pozycji.
A ciekawsze lektury to jakie w tym momencie? Czekam na garść inspiracji :-)