Między walizkami
Książka Pauliny Wilk Między walizkami to zbiór felietonów, które ukazywały się na łamach miesięcznika „W drodze” od stycznia 2014 do lutego 2017 roku. Teksty zostały podzielone na trzy części: „Walizki”, „Cuda” i „Zostaję”.
Muszę się przyznać, że rzadko czytam publicystykę – w zasadzie nie pamiętam żadnego zbioru tekstów w ostatnim czasie, po który bym sięgnęła. Oczywiście felietony od czasu do czasu czytam – ale na bieżąco, w prasie. Tekstami z Między walizkami się zachwyciłam, zwłaszcza tymi z pierwszej części.
Zostać w domu
Im dalej mam jechać, tym bardziej chcę zostać w domu. Przed każdą samotną podróżą do miejsca, którego nie znam, nachodzą mnie wątpliwości pisze Wilk w otwierającym książkę felietonie zatytułowanych „Bezruch”. To lęk przed tym, co nowe i nieznane. Przed uzasadnieniem swoich wyborów i odpowiedzialnością za podjętą decyzję. Po właściwie jechać gdzieś daleko, na drugi koniec świata? I kilka akapitów dalej pojawia się odpowiedź: Może jadę, ponieważ muszę. Ponieważ z poznawania – i poprzedzającego je lęku – powstaje treść mojego życia.
Wilk jest bystrą obserwatorką. Widzi jak zmienia się współczesny świat; zauważa hegemonizację kultury, to upraszczanie i ujednolicanie. Wydawać by się mogło, że wszędzie możemy się czuć jak u siebie – rozpoznajemy chociażby te same sklepy i restauracje, te same marki, mamy dostęp do wifi, w kawiarniach i na lotniskach – ale właśnie z tego powodu, nigdzie nie czujemy się jak w domu. Zawieszeni, gdzieś pomiędzy. Gnamy do przodu, bo szkoda czasu.
A Paulina Wilk wprost przeciwnie – zwalnia, przywołuje szczegóły i wspomnienia ze swoich podróży, jest tu i teraz. I do tego zachęca swoją postawą. Jej felietony to mądre, czułe teksty, które przypominają o tym, co ważne i istotne. Odganiają pustkę, której przecież się tak boimy. Felietony w Między walizkami mimo wielu słów, są pełne ciszy.
Między walizkami
To, co najważniejsze, rozgrywa się między walizkami, między jedną a drugą podróżą, między człowiekiem a człowiekiem. Bo przecież w podróżowaniu nie chodzi tak naprawdę o odhaczanie kolejnych miejsc z listy miejsc do zobaczenia. Chodzi o drugiego człowieka, o jego poznanie, zrozumienie.
Podróżuję w poszukiwaniu miast szczęśliwych, czyli takich, w których życie i przestrzeń należą jeszcze do ludzi – pisze Wilk. Bo miejsca i sytuacje – na dworcach czy lotniskach – są coraz bardziej do siebie podobne, a sytuacje się powtarzają. Spotkanie zaś z drugim człowiekiem jest zawsze wyjątkowe. Jedyne w swoim rodzaju. I co może być też odrobinę smutne – nie do powtórzenia.
Sięgnijcie po ten zbiór którego popołudnia, na pewno będziecie zachwyceni. Ta książka to także doskonały prezent dla każdego podróżnika czy podróżniczki – skłania ku przemyśleń, zachęca do zatrzymania się, do skupienia uwagi na drugim człowieku. Można ją kupić m.in. w księgarni dadada za 19,49 zł, w Lideria za 21,84 zł, w Ravelo za 22,40 zł; e-book w ibuk za 13,72 zł.
Paulina Wilk, Między walizkami, W drodze, Poznań 2017.
* Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa W drodze. Dziękuję!
Świetna recenzja książki. Opisalas ja tak, ze mimo iz felietonów nie czytam mam wielką ochotę sięgnąć po nią i przeczytać ja od razu
Nie mój gust, jeśli chodzi o książki, ale ma świetną okładkę pewnie gdybym nie wiedziała o czym jest zainteresowałabym się nią
Choć brzmi interesująco, tak to kompletnie nie mój gatunek.
Nie za bardzo mój gust, ale… myślę, że tu mogłabym zrobić wyjątek ;-)
Zapowiadasz ciekawie Zapisuję na listę do przeczytania!
Trafione w mój gust! Recenzję czyta się lekko i przyjemnie. Plus ta okładka :)
Zapowiada się interesująco, chętnie zapoznam się z tym zbiorem felietonów. :)
Bookendorfina
A swoją drogą ciekawie przybliżyłaś ten zbiór. :)
Bardzo zachęcająca recenzja.Dziękuję :)
Nie mój gatunek, ale brzmi ciekawie :) czasami warto dać szanse innym książkom :)
Niestety nie mój gust ale ciekawie napisałaś tą recenzję :)
Nie mój gust. Ale recenzja super.
Czytałam, bardzo mnie wciągnęła