Niezbędnik feministki
Dziś dla Was niezbędnik feministki (choć nie tylko!). Virtualo proponuje w promocji książki wydawnictwa Czarna Owca. Prócz wielu dobrych kryminałów (choć cena w promocjach innych księgarni była zdecydowanie lepsza!), można znaleźć kilka naprawdę świetnych wydawnictw, które według mnie są obowiązkową lekturą dla każdej myślącej osoby.
Na pierwszy rzut idzie Mistyka kobiecości Betty Friedan (spuśćmy zasłonę milczenia na literówkę w tytule – z pewnością niebawem zostanie ona poprawiona). Książka ta dała początek drugiej fali feminizmu. Wydana w 1963 roku w USA, zakwestionowała kontrakt społeczny, według którego kobiety miały się spełniać jako niepracujące żony i matki, a ich jedynymi ambicjami miało być prowadzenie domu i wychowywanie dzieci. Friedan głośno powiedziała, że kobiety mają prawo dążyć do samorealizacji w sferze publicznej. Książka ukazała się w serii Biblioteka Kongresu Kobiet. Cena: 22,69 zł (Gdyby nie fakt, że ostatnio nabyłam wersję papierową, to pewnie bym się pokusiła na mobi).
Kolejną pozycją, którą warto mieć na półce lub w swoim czytniku jest książka Susan Faludi Reakcja. Niewypowiedziana wojna przeciw kobietom. Opis na okładce mówi: Autorka opisuje z pasją i naukową precyzją jak twórcy kultury popularnej wypaczają feministyczne ideały w celach czysto komercyjnych, krzywdząc jednocześnie kobiety. Feministyczna idea niezależności finansowej zostaje cynicznie przekuta w konsumenckie prawo do kupowania; a emancypacyjne dążenie do samospełnienia zostaje zniekształcone w slogan o potrzebie samodoskonalenia. Cena: 17,45 zł.
Trzecią, ostatnią już książką, jest praca Natashy Walter Żywe lalki. Powrót seksizmu. Wydawca zaznacza, że Natasha Walter, autorka przełomowej pozycji The New Feminism i jedna z czołowych komentatorek współczesnej kultury brytyjskiej, napisała, na podstawie badań socjologicznych, wywiadów i prywatnych rozmów, odważną i szczerą książkę, która każe nam na nowo zdefiniować pojęcia kobiecości i seksizmu. Cena: 19,44 zł.
I co kupujecie?
Niezbędnik feministki to całkiem ciekawa propozycja, może wreszcie dowiedziałabym się nieco więcej, o co tak naprawdę chodzi w tym całym feminizmie, pomijając jego podstawy.