7 książek, które musisz przeczytać – poleca Magdalena Rzadkowolska
W kolejnej odsłonie cyklu Śniadania mistrzów o swoich lekturach opowiada dr Magdalena Rzadkowolska (Katedra Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej UŁ), teolog, bibliotekarz, bibliolog. Zajmuje się historią ruchu wydawniczego w Łodzi w latach 1945-1989 i biografistyką księgoznawczą. Jest redaktorem Słownika pracowników książki polskiej, autorką książek Czytelnictwo powieści w opiniach środowisk katolickich II Rzeczypospolitej (2003), Oficyna przy ulicy Piotrkowskiej (2007), Wydawcy książek w Łodzi w latach 1945-1956 (2013).
- Elizabeth L. Eisenstein, Rewolucja Gutenberga. To powieść o skutkach jakie przyniosło wynalezienie druku, jaki efekt wywarło na kulturę umysłową Europy Zachodniej. Autorka pokazuje życie intelektualne w epoce książki rękopiśmiennej. Wybiega też w przeszłość, do epoki Oświecenia, pokazując jaki przyrost wiedzy, w porównaniu z wcześniejszymi epokami, zawdzięczamy Gutenbergowi. Bogaty materiał ilustracyjny i przemyślana realizacja typograficzna uprzyjemniają lekturę.
- Janusz Dunin, Moja Łódź pełna książek. Zbiór esejów, utrzymanych w gawędziarskim tonie, poświęconych miejscom i ludziom związanych z książką. Autor opisuje początki kultury książki w Łodzi XIX wieku, prowadzi czytelnika przez labirynt miasta wielokulturowego, którego mieszkańcy pozostawili drukowany ślad. Opisuje powojenną rzeczywistość, biblioteki, księgarnie, antykwariaty, wypożyczalnie książek. Ludzi, których spotkał na swojej drodze badacza i miłośnika ksiąg. Ważne miejsce w tej powieści zajmują łódzcy bibliofile, z którymi był związany przez dziesięciolecia.
- Jan Józef Szczepański, Dziennik. Dotychczas ukazały się tomy 1-4 za lata 1945-1981. Zapiski znakomitego prozaika i scenarzysty, pokazują życie codziennej inteligenckiej rodziny w trudnych realiach PRL-u. Zmaganie się z codziennymi problemami, trudni we współżyciu a narzuceni przez kwaterunek sublokatorzy, nieustannie psujący się najpierw motocykl a później samochód, są dla autora świetną okazją do celnych obserwacji typów ludzkich. Szczepański patrzy na wydarzenia polityczne z perspektywy Krakowa (w którym zna ?wszystkich?), jest krytycznym obserwatorem, który chce żyć godnie i uczciwie. Dziennik przynosi także wiele informacji o wydawcach peerelowskich, procesie wydawniczym, problemach z cenzurą.
- Agnieszka Kosińska, Miłosz w Krakowie. To zapis ostatnich lat życia Poety spędzonych w Krakowie. Opowieść o samotnym starym mężczyźnie i młodej kobiecie, sekretarce, ale także powierniczce; o znajdowaniu równowagi między pracą, która wpływa na życie rodzinne, a czasem wolnym, przeznaczonym tylko dla najbliższych. Kosińska portretuje krewnych i przyjaciół Noblisty, odwiedzających mieszkanie przy Bogusławskiego: uczonych, literatów, polityków, duchownych. Wraz z Miłoszem uczestniczy w ważnych wydarzeniach kulturalnych. To książka nie tylko dla jego wielbicieli, ale znakomita opowieść o starości, odchodzeniu i przyjaźni. Ponieważ autorka odpowiadała za umowy z wydawcami, prowadziła z nimi korespondencję, negocjowała warunki edycji nowych tomów oraz wznowień, więc lektura wprowadza w tajniki polityki wydawniczej końca XX wieku. Nie zapomniała także opisać domowej biblioteki Noblisty.
- Ludmiła Ulicka, Daniel Stein tłumacz. Tytułowy bohater to Żyd (wzorowany na postaci Daniela Rufsteina OCD) w czasie okupacji tłumacz gestapo, który ocalił wielu swoich rodaków, żołnierz partyzantki, a potem zakonnik ? karmelita, mieszkający w Izraelu. Szukający równowagi między swoją żydowskością a chrześcijaństwem. Duchowny, który przyciąga ludzi poranionych przez wojnę, o skomplikowanych życiorysach: Niemców, Żydów, Rosjan. Rosyjska pisarka pokazuje kształtujące się państwo Izrael i ścierające się wpływy żydowskie, chrześcijańskie, muzułmańskie.
- Edmund de Waal, Zając o bursztynowych oczach. Chcąc poznać historię odziedziczonej kolekcji japońskich figurek zwierząt narrator zagłębia się w historię swojej rodziny, arystokratycznego rodu Ephrussich. Protoplasta rodziny był żydowskim kupcem z Odessy, jego synowie przenieśli się do Austrii i do Francji, prowadzili bank, byli kolekcjonerami dzieł sztuki, mecenasami artystów, bogatymi i wpływowymi ludźmi swoich czasów. Anschluss Austrii oznaczał koniec potęgi Ephrussich, po której pozostał m.in. tytułowy zając.
- Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata. Dla jednych polityczna powieść z kluczem o Moskwie lat 30. XX wieku, dla innych satyra na ówczesną radziecką rzeczywistość. A dla mnie opowieść o miłości silniejszej niż śmierć, która splata się z opowieścią historyczną o Poncjuszu Piłacie i wędrownym proroku Jeszui Ha-Nocri.
„Zając…” brzmi ciekawie- to będzie pozycja z listy, po którą pewnie sięgnę :)
Zając i Miłosz w kolejce. Mistrza i Małgorzatę polecam również ?