Janka Ochojska w Toruniu
We wtorek 28 kwietnia 2015 roku toruński Dwór Artusa odwiedziła Janina Ochojska. Spotkanie odbyło się w ramach Toruńskiej Akademii Kultury, w Sali Wielkiej, a poprowadził je mój znajomy, dr Marcin Jaranowski*.
Janiny Ochojskiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać – to założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, pełna energii, pasji i charyzmy. Doskonale znane w Toruniu – na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika studiowała astronomię, działała w duszpasterstwie akademickim i opozycji. Na spotkanie zresztą przyszli znajomi i przyjaciele Ochojskiej.
Nakładem Wydawnictwa Znak niedawno ukazała się książka Świat według Janki. Rozmowa dotyczyła zagadnień poruszanych w książce, inspiracją do zadawanych pytań często był jakiś frapujący fragment czy problem, który się pojawiał.
Rozmowa zaczęła się od plotki – czy to prawda, że Ochojska ma buty z czaszkami? Działaczka potwierdziła, że najpiękniejsze martensy świata należą do niej i na dowód tego pokazała buty.
Potem było już poważnie.
PAH zostaje dłużej
Polska Akcja Humanitarna będzie pomagać w Nepalu. Ochojska opowiedziała jak wygląda taka pomoc. Najpierw na miejsce (1) dociera koordynator, który (2) nawiązuje kontakty, (3) zakłada organizację, (4) zdobywa informacje o tym, jaka pomoc jest potrzebna. W sytuacji katastrof naturalnych liczy się czas i to, by koordynator możliwie najszybciej dotarł na miejsce. Pomaga w tym KLUB PAH SOS, który polega na regularnej pomocy finansowej darczyńców. Dzięki temu organizacja ma pieniądze na wysłanie swojego człowieka właśnie na tym początkowym etapie.
Zbieranie funduszy na działalność to już zupełnie inna sprawa. My, Polacy jesteśmy akcyjni, chętnie dajemy pieniądze kiedy coś się dzieje – mówiła Ochojska. I podawała przykład: w Syrii od czterech lat toczy się wojna, ale prasa coraz rzadziej informuje o wydarzeniach, które się tam rozgrywają. Ludzie przyzwyczajają się, nie wspierają organizacji niosących pomoc tam na miejscu. Ochojska przyznała, że w obecnie w Polsce PAH niewiele zbiera pieniędzy na Syrię. Swoją drogą, znacie świetną kampanię Listen for Syria? Jeśli nie, to koniecznie zajrzyjcie – link w poprzednim zdaniu. PAH na syryjskich terenach objętych konfliktem zbrojnym zapewnia pieczywo dla 150 tys. osób miesięcznie. Wpłacając nawet niewielką kwotę można pomóc zwiększyć liczbę osób, do której dotrze pomoc.
Odpowiedzialność jako sposób istnienia w świecie
Wartością moralną dla Ochojskiej jest nie tylko niesienie pomocy, ale także świadomość obowiązku pomocy i wiedza. Można powiedzieć, że od tego się zaczyna: najpierw wiem, potem reaguję. Ochojska zresztą podkreślała, że działanie w emocjach niekoniecznie przynosi zamierzony efekt, np. dawanie pieniędzy żebrzącym osobom uspokaja na moment nasze sumienie, ale nie zmienia sytuacji tych osób. Kierując się emocjami pomagamy nie zawsze tym, którzy tej pomocy potrzebują.
Wiele wątków poruszonych na spotkaniu pominęłam, ale można o nich przeczytać w książce. Na mnie lektura wciąż czeka, bo jak zawsze mam cały stos innych rzeczy do skończenia.
Podczas spotkania wyświetlane były fotografie z różnych zakątków świata – zobaczyć można było zdjęcia z Sudanu Południowego, Haiti, Palestyny, Kazachstanu, Somalii, Czeczenii, Afganistanu, Japonii, Syrii, Filipin, Sarajewa, Ukrainy – czyli z tych miejsc, gdzie Polska Akcja Humanitarna niosła lub ciągle niesie pomoc.
* pracownik Zakładu Aksjologii i Etyki Społecznej (Instytut Filozofii, UMK), kierownik Studiów Podyplomowych z Etyki.
żałuję, że nie byłam, bo wnioskując po prowadzącym, rozmowa musiała mieć interesujący przebieg
Miała!